Czekoladowe lekcje – małe chwile uniesień

Kino ze smakiem

Czekoladowe lekcje – małe chwile uniesień

Fot. Materiały prasowe

Czy można mówić, pisać, myśleć o czekoladzie bez wspomnienia o miłości? Trudne zadanie, skoro zawarta w niej substancja o tajemniczej nazwie fenyloetyloamina już przyprawia nas o dreszcz emocji porównywalny z zakochaniem. Można ją wypić, zjeść całą, mleczną, gorzką, białą albo zobaczyć w głównej roli w filmie Czekoladowe lekcje. Emocje gwarantowane!

W Perugii, stolicy słynnych i wyśmienitych czekoladek Baci Perugina, odbywa się kurs rzemiosła czekoladowego. Jego zwieńczeniem będzie konkurs. Zwycięzca otrzyma wysoką nagrodę, która pozwoli na otworzenie własnej manufaktury czekoladek. Kamal przyjechał do Perugii z Egiptu i od lat marzy by poznać tajniki tworzenia wyśmienitych pralinek. Z wykształcenia jest cukiernikiem. Wszystko wskazuje na rychłe spełnienie snów. Zostaje jednym z sześciu uczestników. Tymczasem pracuje nielegalnie na budowie i przydarza się mu nieszczęście. Spada z dachu podczas pracy i łamie obydwa obojczyki. W szpitalu unieruchamiają go od pasa w górę gipsem. Właściciel firmy budowlanej Mattia Cavedoni, który zatrudnia go nielegalnie, jest przerażony. Błaga, żeby nie podał policji wszystkich szczegółów. Kamal godzi się, ale stawia twarde warunki: Mattia ma wziąć udział w kursie na mistrza czekolady pod nazwiskiem Kamala, a następnie musi nauczyć go technik tworzenia wyśmienitych pralin. Jeżeli nie zgodzi się, Kamal opowie każdy szczegół wypadku na komisariacie. Zdesperowany Mattia podejmuje się zadania.

Czekoladowe lekcje

Fot. Materiały prasowe

Aleksandra Kazana

Aleksandra Kazana

Italianistka z Uniwersytetu Warszawskiego i literaturoznawczyni z Uniwersytetu Turyńskiego. Miłośniczka opery i baletu. Badaczka języków, zakątków i smaków. Nic, co włoskie, nie jest jej obce.