Kameralna, lokalna pizzeria, trzy zupełnie różne młode kobiety i szalone lata 80. – Mystic Pizza to jedna z tych historii obyczajowych, które opowiadane są przez pryzmat miejsca. Ciepły humor, interesujące postaci, a przede wszystkim świetne kreacje aktorskie czynią z filmu opowieść, którą zapamiętuje się na długo.
Amerykańska prowincja lat 80.: zgrzebne dżinsy, obcisłe sukienki i królujące sprężynki drobnych loków – i choć ludzie starają się iść z duchem czasu, to w miasteczku wciąż króluje tradycja. Trzy młode bohaterki, kelnerki tytułowej Mystic Pizza, każda na swój sposób, próbują wyłamać się z torów, które serwuje im życie. Kat, pracująca na kilka etatów, pragnie studiować na Yale i zostać astronomem – ale by tego dokonać, musi zapracować na kosztowne studia; Daisy, jej siostra, lokalna ślicznotka, boryka się z łatką „tej gorszej siostry” i puszczalskiej lali, zaś Jojo panicznie boi się małżeństwa – i pomimo że kocha swojego chłopaka, to odwleka powiedzenie sakramentalnego „tak”, co nieuchronnie przekłada się na jej związek, wywołując szereg komplikacji.
Świetnie zbalansowane charaktery przyjaciółek sprawiają, że ich codzienne potyczki z losem ogląda się z uwagą i dużą dozą empatii. To właśnie w miejscach takich jak to, Mystic, Connecticut, odbyła się prawdziwa rewolucja. Walka o swoje marzenia, przełamywanie stereotypów, dążenie do wyznaczonych celów, a czasem nawet ślepe poszukiwanie swojej własnej ścieżki – problemy dziewcząt, mimo osadzenia akcji w latach 80., wciąż są nieobce wielu młodym ludziom.