Tampopo to pogodna, bezpretensjonalna komedia o japońskiej tradycji gotowania ramen. Od pierwszych do ostatnich minut ekran wypełniają smakowite kadry parującej zupy, która ma niezwykle wiele twarzy – w każdym wcieleniu pozostając rdzeniem kulinarnej tradycji Japonii.
„Tampopo” to dosłownie mlecz – oraz imię naszej bohaterki. Młoda wdowa prowadzi skromny lokal, jednak ze względu na przeciętność smaku przygotowywanych przez nią dań knajpę zasilają przede wszystkim przypadkowi przechodnie, kierowcy ciężarówek i pechowcy, dla których nie znalazło się miejsce gdzie indziej. Kiedy pewnego deszczowego wieczoru do lokalu Tampopo trafia Goro, a między nim a wielbicielem kobiety wywiązuje się bójka, wszystko się zmienia. Kierowca trafia pod opiekę kobiety, a w ramach rewanżu postanawia nauczyć ją gotować, czyniąc z jej restauracji dobrze prosperujący biznes.
Kuchenne przygody Tampopo to właściwie filmowy pean na cześć ramen – tradycyjnej japońskiej potrawy. Razem z Tampopo i jej nauczycielem podążamy śladami barów i restauracji, próbując odkryć tajemnice przygotowywania idealnego makaronu, wywaru oraz dodatków – w przypadku których mniej znaczy czasem więcej. Wszystko po to, by na bazie innych świetnych przepisów stworzyć swój własny i niepowtarzalny Tampopo ramen. Perypetie nieustraszonej kucharki i jej „grupy wsparcia” pełne są ciepłego, sytuacyjnego humoru oraz poszanowania dla kulinarnej tradycji Japonii.
