Wielkie żarcie – Ostatnia wieczerza

Kino ze smakiem

Wielkie żarcie – Ostatnia wieczerza

Fot. Materiały Prasowe

„Wielkie żarcie” Marca Ferreri, zrealizowane w 1973 r., to wciąż film szokujący. Historia czterech przyjaciół, którzy postanawiają zamknąć się w willi i popełnić samobójstwo z przejedzenia, to bezkompromisowa satyra na bogatą, zblazowaną swoim dobrobytem klasę średnią oraz społeczeństwo konsumpcyjne.

Wszystko zaczyna się niewinnie – czterech przyjaciół: pilot i miłośnik kobiet oraz aut Marcello (Mastroianni), szef kuchni – Ugo (Tognazzi), sędzia Phillipe (Noiret) oraz producent telewizyjny Michel (Picoli) wyjeżdżają na weekend do opuszczonej willi, należącej do jednego z nich. Po wstępnych rozmowach zaczynają gotować – w wielkiej kuchni mistrz Ugo przygotowuje wystawną kolację, a po niej odbywają się pierwsze zawody – w szybkości jedzenia ostryg. Przyjaciele wpychają je sobie do ust, nie zważając ich smak – są żarłoczni, nienasyceni, a przede wszystkim – znużeni. Temu groteskowemu wyścigowi towarzyszy nostalgiczny pokaz slajdów – na ścianie ponad stołem wyświetlane są zdjęcia nagich kobiet, które w czasach dzieciństwa kolekcjonował Philippe. Mężczyźni beznamiętnie komentują kolejne akty. „To jest wyraz pewnej epoki. To wszystko.” – komentuje właściciel zdjęć.

Patrycja Calińska

Patrycja Calińska

Miłośniczka dobrego kina, autorskiej mody i dalekich podróży. Uwielbia wypróbowywać i łamać przepisy, szukając tych idealnych, które skrupulatnie kolekcjonuje w domowym przepiśniku.