DESERY Z FASOLI I RYŻU – JAPOŃSKIE SŁODYCZE

Książki Kulinarne

DESERY Z FASOLI I RYŻU – JAPOŃSKIE SŁODYCZE

Fot. Materiały prasowe

Co wiecie o japońskich deserach? Jeśli mam być szczera, przed lekturą książki japonistki, specjalistki od orientalnej kuchni, Magdaleny Tomaszewskiej-Bolałek (jej Tradycje kulinarne Korei recenzowaliśmy już na łamach CookMagazine) ja wiedziałam niewiele. Owszem, kojarzyłam, że przygotowuje się je z ryżu i fasolki, słyszałam też o współczesnych wynalazkach jak KitKaty o smaku zielonej herbaty i kwitnącej wiśni, jednak kuchnia japońska kojarzyła mi się z sushi, zupą ramen, makaronem udon, jedwabistym tofu… słowem, niekoniecznie z czymkolwiek słodkim.

W książce Japońskie słodycze, nagrodzonej w konkursie Gourmand World Book Awards w 2013 roku, autorka odkrywa przed nami tajemnice dalekowschodnich deserów. Jak to w Japonii słodycze są przepiękne, a ich historia i klasyfikacja – szalenie skomplikowane. Kashi – bo tak nazywa się w Japonii łakocie – podzielone są na dwie grupy podstawowe (słodycze japońskie i zagraniczne), które podlegają kolejnym podziałom (mamy np. “słodycze chińskie”, “słodycze południowych barbarzyńców”, słodycze płynne, suszone, smażone itd.). Można zaklasyfikować je, co ciekawe, nie tylko wedle pochodzenia czy sposobu przygotowywania, ale także przez wzgląd na społeczną ich funkcję, a więc te, które serwuje się na co dzień, te, które przeznaczone są na szczególne uroczystości i te, które wręcza się w darze.

Natalia Mętrak-Ruda

Natalia Mętrak-Ruda

Tłumaczka, kulturoznawczyni, pasjonatka kuchni. Wegetarianka, szukająca coraz to nowych sposobów na warzywa. Pisuje do czasopism i portali kulinarnych, pasjonuje się historią jedzenia.