Marynowanie, czyli aromaty zamknięte w słoikach

Techniki konserwacji żywności, Nauka gotowania

Marynowanie, czyli aromaty zamknięte w słoikach

Fot. Cook Magazine

O ile zawsze namawiamy Was do zabawy w kuchni, to eksperymentowanie z przepisem stanowczo polecamy jedynie doświadczonym przetworowiczom. Niestety nawet najmniejsza zmiana w jego składnikach może skutkować w tym, że nasze weki się zepsują lub okażą się po prostu niedobre w smaku. Po szczelnym zakręceniu słoików wstawiamy je do dużego garnka z wodą, która musi przykrywać nie mniej niż 2/3 każdego z nich. Gotujemy przez około 20 minut, a po wszystkim ustawiamy do wystygnięcia na szmatce, do góry dnem.

Mięso marynuje się przede wszystkim do pieczenia. Po oczyszczeniu mięsa kroimy je na małe kawałki – w ten sposób marynata dostanie się na większą jego powierzchnię i zostanie bardziej przez nie pochłonięta. W przypadku mięsa, marynata składa się najczęściej z octu lub wina, cytryny, oleju i przypraw. Mięso białe marynuje się bardzo szybko, bo nawet w kilka godzin, z kolei czerwone odkłada się szczelnie zamknięte do lodówki nawet na cały dzień.

Niestety coraz rzadziej decydujemy się na marynowanie ryb. A szkoda, bo nadają się do tego zarówno ryby słodko, jak i słonowodne. Często najpierw je podsmażamy lub podgotowujemy, a marynata do nich składa się najczęściej z wody, octu i przypraw. Pysznym dodatkiem do marynowanej rybki zawsze będą ulubione warzywa lum same ziele angielskie i listki laurowe.

Nieważne, co jest głównym składnikiem Waszych przetworów – najważniejsze by przygotowywać je bez obaw i z odwagą, a miły odgłos otwieranego słoika będzie zwiastował same pyszności!

Monika Zonenberg

Monika Zonenberg

Kulturoznawca z wielką pasją do gotowania. Absolwentka Food Studies i Marketingu w Mediach Społecznościowych. Miłośniczka spontanicznych rozmów o jedzeniu, winie i fotografii.