Wine Bar i restauracja z kuszącym menu w jednym miejscu? Restauracja Dekant jest doskonałym przykładem, że imponujący wybór win i ambitna karta dań nie muszą się wykluczać, a mogą idealnie ze sobą współgrać. W Dekancie nie tylko odpoczniecie po męczącym dniu, spróbujecie wybitnych win, ale i ciekawych połączeń smaków i aromatów.
Restauracja i WineBar Dekant usytuowany jest na warszawskim Powiślu, przy ulicy Zajęczej 15. Mimo dużego ruchu na ulicach i wszechobecnego pędu stolicy, lokal mieści się w wyjątkowo spokojnym zakątku, do którego łatwo trafić. Wnętrze restauracji jest urządzone w nowoczesny, ale nadal przytulny sposób. Białe krzesła rozjaśniają przestrzeń wypełnioną elementami ciemnego drewna, a duże okna wpuszczają do środka nieco słońca. Po wejściu do restauracji największą uwagę przyciąga ogromny regał z pułkami wypełnionymi winami z całego świata. Karta win, nagrodzona przez prestiżowy Wine Spectator, zawiera kilkaset pozycji. Dzięki pomocy obecnego na miejscu sommeliera, możemy nie tylko spróbować, ale i kupić, najwykwintniejsze wina z wielu docenionych na całym świecie winnic.

Fot. Monika Zonenberg
Karta menu zawiera nie tylko idealne dobrane do win przekąski, ale i dania, które rozpieszczą nawet tych najbardziej wybrednych. Swoją ucztę w Dekancie rozpoczęłam od tatara z tuńczyka z majonezem wasabi, imbirem i sosem sojowym, który prezentował się nadzwyczaj smakowicie. Delikatny tuńczyk i wyczuwalny smak wasabi świetnie się komponowały, nie mówiąc już o doskonale pasującym do dania sosie sojowym. Dodatek ciekawej w teksturze, lekkiej sałatki z ogórka nadał całości świeżości, a chilli rozgrzało kubeczki smakowe.

Fot. Monika Zonenberg

Fot. Monika Zonenberg
Kolejnym ciekawym daniem, którego spróbowałam były przegrzebki z kaszanką Boudin Noir, konfiturą figową i listkami brukselki. Delikatne, idealnie przyrządzone przegrzebki i francuska kaszanka stworzyły apetyczny duet, a słodka konfitura podbiła smak obydwu głównych składników. Listki sałaty i brukselki dodały nieco gorzkiego smaku, który dodał całości balansu. Danie to świetnie nadaje się do powolnego smakowania, kęs po kęsie, w towarzystwie idealnie dobranego wina z kolekcji restauracji.

Fot. Monika Zonenberg

Fot. Monika Zonenberg

Fot. Monika Zonenberg

Fot. Monika Zonenberg
Danie główne, czyli confitowane udo z gęsi z suszonymi owocami, topinamburem, grzankami z brioche, podawane jest w tak piękny sposób, że szkoda je niszczyć. Prócz estetycznych względów, jest także wyjątkowo apetyczne. Po pierwszym kęsie wiedziałam już, że na to danie z pewnością do Dekantu wrócę. Puszyste i kremowe puree z topinambura, chrupiące grzanki i słodycz suszonych owoców to doskonała kompozycja smaków. Nawet, jeśli połączenie składników nie jest dla Was oczywiste, warto go spróbować, ponieważ z pewnością się nim zauroczycie.

Fot. Monika Zonenberg

Fot. Monika Zonenberg
Na deser skosztowałam bardzo ciekawego mrożonego creme brûlée, który idealnie zakończył doskonały posiłek. Jego lekka i chłodna konsystencja odświeżyła podniebienie, a delikatna słodycz zaspokoiła ochotę na słodki smak. Kwaśne maliny i sorbet malinowym jeszcze bardziej wyodrębniły poszczególne smaki, tworząc deser idealny i naprawdę interesujący. Wszyscy znamy creme brûlée, jednak w takiej postaci smakuje trochę inaczej, ale nadal cudnie.

Fot. Monika Zonenberg

Fot. Monika Zonenberg
Dekant to perfekcyjne miejsce dla tych, którzy szukają nowych smaków, nowych aromatów i wielkiej satysfakcji płynącej z kosztowania niezwykłych dań. Do każdego z nich warto dobrać wino, które podkreśli smaki i otworzy przed nami zupełnie inny wymiar degustacji. Osobą, która jest odpowiedzialna za kulinarną magię, która pojawia się na talerzach Dekantu jest Szef Kuchni Arkadiusz Janczarek. Warto wiedzieć, że restauracja została niejednokrotnie nagrodzona prestiżowymi wyróżnieniami. Prócz wyżej wspomnianego Wine Spectator, Dekant został nagrodzony 3 widelcami Poland 100 Best Restaurants, “Najlepszym Stekiem” przyznawanym przez użytkowników Zomato i wyróżnieniem w prestiżowym przewodniku Gault&Millau.

Fot. Monika Zonenberg

Fot. Monika Zonenberg
Przestronna sala, doskonała do spotkań z przyjaciółmi, przyjazne wnętrze, kolekcja win oraz wykwintna karta z pozycjami, o których ciężko zapomnieć sprawią, że w restauracji spędzicie bardzo przyjemne chwile. Dekant zapewni odpoczynek po ciężkim dniu i mamy pewność, że usatysfakcjonuje Was kulinarnie. Zdecydowanie polecamy!