Slim Diet to catering dietetyczny, którego założyciele od lat związani są ze zdrowym odżywianiem. Z pasją i doświadczeniem doglądają posiłków, które serwowane są klientom cateringu. Ideą Slim Diet jest bycie aktywnym i szczęśliwym, jedząc przy tym zdrowo i smacznie.
W ofercie Slim Diet znajdziemy diety kaloryczne, dietę oczyszczającą, a także dietę wegańską, wegetariańską i bezglutenową. Wszystkie posiłki przygotowywane są przez profesjonalnych kucharzy, którzy zapewniają zróżnicowanie codziennego menu i dbałość o każdy szczegół. Codziennie dostajemy inne posiłki, których składniki cechują się najwyższą jakością. Dzięki wygodnym pojemnikom, możemy je w razie potrzeby i zalecenia podgrzać. Zdecydowaliśmy się na wypróbowanie diety 1500 kalorii, która jest optymalną kalorycznością dla osób chcących czuć się lekko i zdrowo.
Pierwszego dnia na śniadanie zjedliśmy pieczywo na zakwasie buraczanym, domową pastę serową z szynką i sałatkę. Zestaw znany wszystkim i z pewnością przez wszystkich lubiany. Na drugie śniadanie Slim Diet zaproponował power shake z owocami i guaraną, która ma właściwości pobudzające – koktajl zastąpił kawę i zaspokoił zapotrzebowanie organizmu na witaminy. Żółta zupa curry i pieczony filet z kurczaka z rozmarynem, surówka z kapusty i pomarańczy to zestaw obiadowy, którym najadłby się każdy głodomór. Sałatka Waldorf z kaszą pęczak to dla mnie strzał w dziesiątkę – syta, smaczna i bardzo aromatyczna potrawa. Na kolację pierwszego dnia była sałatka wiejska z jajkiem, która była idealnie lekka, by zjeść ją nawet przed samym snem.
Drugi dzień rozpoczęliśmy migdałową owsianką z brzoskwinią, która mimo swoich właściwości zdrowotnych okazała się wyśmienita w smaku i całkiem rozpustna. Na drugie śniadanie, podczas naszej przerwy na kawę, zjedliśmy crumble ze śliwkami – uwielbiamy zdrowe desery! Na obiad drugiego dnia zjedliśmy zupę cebulową, pieczeń rzymską z ogórkiem i jajem oraz sałatkę. Wielka porcja zaspokoiła nasz głód w mig. Na podwieczorek zjedliśmy makaron z sosem pomidorowym, a na kolację sałatkę z batata z dressingiem z mango.
Na śniadanie dnia trzeciego zjedliśmy pieczywo na zakwasie buraczanym z pasztetem z zielonej soczewicy i selera z sałatką. Kolejną pozycją przygotowaną przez Slim Diet był zielony koktajl. Bardzo smakowite było pierwsze danie obiadu – rozgrzewający krem pomidorowy z mlekiem kokosowym i imbirem, który odpędziłby z organizmu każde przeziębienie. Na drugie danie zjedliśmy mintaja w sosie koperkowym z duszonymi jarzynami. Podwieczorek również nas zadowolił – pulpeciki dyniowe z kuminem i grillowanym bakłażanem nie pozwoliły nam się poczuć głodnymi ani na chwilę. Dobrze wszystkim znana sałatka cezar na kolację świetnie zakończyła dzień.
Czwarty dzień testowania rozpoczęliśmy od niezwykle smacznej kaszy gryczanej niepalonej z malinami, granatem, jagodami goji i orzechami – takie śniadanie chciałabym jeść codziennie! Masa witamin, mikroelementów i smaku w jednym daniu. Na drugie śniadanie słodki, ale zdrowy pudding chia z musem truskawkowym sprawił, że w ogóle nie poczuliśmy się jak na diecie. Na obiad skosztowaliśmy zupy ogórkowej i pulpetów z cielęciny z sosem musztardowym, duszoną kapustą i koprem. Podwieczorek nas zachwycił – niby proste danie z ziemniakami, ale agio olio z ziemniakami naprawdę szybko zniknęło z naszych talerzy. Na kolację lekka sałatka z awokado i ogórkiem.
Kolejny dzień zaczęliśmy z pieczywem na buraczanym zakwasie z domowym kremem czekoladowym i sałatką z jabłkiem. Syte pierwsze śniadanie sprawiło, że na drugie śniadanie wystarczył nam zdrowy koktajl owocowy z natką pietruszki. Na obiad Slim Diet zaproponowało aromatyczny gulasz w sosie własnym i warzywny krem. Podwieczorek, czyli kuskus z papryką i cukinią, zaspokoił głód, nawet ten intensywny, po siłowni. Lekka sałatka z sardynkami na kolację uzupełniła całodniowe menu.
Przedostatni dzień zaczął się owsianką, która dopełniona kawą, dodała energii zaspanemu ciału. Drugie śniadanie, czyli owocowy koktajl, dostarczył nam cennych witamin. Obiad, czyli zielony krem z brukselki oraz schab z sałatką z kapusty pekińskiej i marchewki, był bardzo sycący, mimo niewielkiej porcji. Na podwieczorek i kolację zjedliśmy bomby warzywne – soczewicę ze szpinakiem i warzywami oraz surówkę warzywną.
Na śniadanie ostatniego dnia testów zjedliśmy pieczywo z domowym twarożkiem. Drugą potrawą moglibyśmy się zajadać codziennie – smaczny pudding z jagodami goji i suszonymi owocami dobrze skomponował się z herbatą i stanowił swoisty deser. Obiad, czyli krem pomidorowy i kurczak curry zapełnił nasze wygłodniałe brzuchy i nie znamy chyba osoby, która po takim zestawie nadal byłaby głodna. Lekki podwieczorek w postaci sałatki z kurczakiem i warzywami oraz kuskus z czerwoną fasolą zakończyły nasze bardzo smaczne dni z cateringiem Slim Diet.
Podczas testowania cateringu Slim Diet spróbowaliśmy wiele bardzo smacznych i satysfakcjonujących posiłków. Ani przez chwilę nie poczuliśmy głodu, którego nieraz obawiają się osoby chcące wypróbować catering dietetyczny. Posiłki charakteryzowały się zróżnicowaniem i przeróżnymi aromatami, dzięki czemu codziennie byliśmy pozytywnie zaskakiwani. Jako osoby aktywne, ćwiczące na siłowni i pracujące możemy zapewnić, że porcje były wystarczające i bardzo smaczne. Jeśli szukacie swojego cateringu idealnego, zdecydowanie polecamy Wam Slim Diet, który zagwarantuje Wam świetne samopoczucie, dobre zdrowie i przede wszystkim – bycie w formie.